Sołtysi Roku 2010 z wizytą u wojewody

W piątek Marek Skorupa zaprosił do siebie 35 dolnośląskich gospodarzy wsi nominowanych do tytułu "Sołtysa Roku 2010". Najstarszy z nich ma 73 lata i prawie 40-letnie doświadczenie. Najmłodszy to 19-letni maturzysta z powiatu świdnickiego.

Adam Strach z Gogołowa, najmłodszy sołtys w naszym województwie, bardzo poważnie podchodzi do swoich obowiązków. - Jestem typem społecznika - mówi. - Działałem w samorządzie szkolnym, prowadzę świetlicę wiejską. Ludzie to zauważyli.

Sołtysem Adam jest od dwóch miesięcy. W gminie śmieją się, że częściej u nich bywa niż w szkole. Na razie udało mu się załatwić utwardzenie drogi do posesji, przygotować Dzień Kobiet i zorganizować aerobic we wsi. Na zajęcia te regularnie chodzi trzydzieści pań.

Irena Sirant- jedna z 35 wyróżnionych osób - jest sołtysem w Łososiowicach (gmina Wołów). Właśnie zaczyna swoją drugą kadencję.

- Dobry sołtys jednoczy ludzi - mówi pani Irena. - I wtedy można dużo zrobić. W Łososiowicach udało się wybudować boisko i doposażyć plac zabaw. A na festyny zjeżdżają do tej wsi mieszkańcy okolicznych miejscowości. Także z Wołowa i Brzegu Dolnego.

Teraz pani Irena zamierza zająć się świetlicą wiejską. Trzeba w niej przede wszystkim wybudować toalety. Później będzie można pomyśleć o świetlicy środowiskowej dla dzieci i imprezach dla dorosłych.

Kryształowe statuetki Sołtysów Roku 2010 otrzymali: Grażyna Kuś z Ptaszkowa (gm. Kamienna Góra), Anna Madej z Olszyńca (gm. Walim) i Jarosław Jagielski z Ratowic (gm. Czernica). Wyróżnienia za długoletnią działalność: Tadeusz Cieślak ze Smardzowa (gm. Oleśnica), Adam Benedykt z Lipnicy (gm. Środa Śląska), Michał Kościelniak z Gwizdanowa (gm. Rudna) i Anna Stocham z Czadrowa (Kamienna Góra). Wyróżnienie dostał także najmłodszy dolnośląski sołtys - Adam Strach z Gogołowa. Wszystkich 35 nominowanych otrzymało dyplomy i gratulacje od wojewody dolnośląskiego.

Według Marka Skorupy, w Polsce 30 procent sołtysów to kobiety. Ale na Dolnym Śląsku już 40 procent to panie.