O płonących volkswagenie polo i audi Q7 zaparkowanych przy ul. Kisielewskiego na osiedlu Ustronie IV ktoś powiadomił policję i straż pożarną o godz. 1. Wstępnie straty oszacowano na 300 tys. zł. - Nie wykluczamy podpalenia - mówi nam Jan Pociecha z lubińskiej policji. - Samochody zostały zabezpieczone. Biegły z zakresu pożarnictwa określi przyczyny pożaru.
Nieoficjalnie w Lubinie mówi się, że auta zostały podpalone. Mieszkańcy zastanawiają się, czy pożar ma związek z wojną gangów, w wyniku której dwa lata temu ogień strawił kilkanaście samochodów.
Wczorajsza noc w Lubinie była naprawdę gorąca. Na pożarze aut się nie skończyło. Dwie godziny później policjanci z wydziału prewencji patrolujący okolice działek położonych przy ul. Spacerowej (droga w kierunku na Golę), zauważyli, że płonie jedna z altanek. Wezwali straż pożarną. Niespełna pół godziny później zauważyli ogień w kolejnej altance. Uznali, że to nie może być przypadek. Wezwali więc na pomoc inne patrole.
- Wkrótce zatrzymali 28-latka podejrzanego o podpalenia altanek - opowiada Jan Pociecha. - Jak ustalili policjanci, mężczyzna powinien być w tym czasie w pracy. Teraz wyjaśniamy okoliczności zdarzeń. Sprawdzamy też, czy zatrzymany miał coś wspólnego z pożarami samochodów.
Właściciele działek ocenili straty na 2 tys. zł oraz na 3 tys. zł. Jedna z altan, drewniana, spłonęła doszczętnie. Działkowcy przyznają, że nie czują się bezpiecznie. Doskwierają im szczególnie kradzieże. Do pożarów dochodzi rzadziej. Ostatni zdarzył się rok temu.
- Najbardziej uciążliwe są kradzieże. W tym roku okradziono już dwie działki - mówi Mieczysław Kowecki z zarządu POD "Barbara". - Przychodzę codziennie i zastanawiam się, czy moja altana jest cała.
Ulubionym łupem złodziei są żeliwne wanny. Jakiś czas temu ktoś podjechał autem, wyciął bramę i ukradł takich pięć.
Zobacz też: Spłonęły dwa samochody i dwie działki
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?