Syn Julian uwielbia psocić - gdy przychodzą goście, jest w swoim żywiole. Mały narodził się trzy tygodnie temu. Ze względu na jego wiek, inni członkowie stada traktują go ulgowo. Lemury, chcąc uniknąć konfliktu, pozwalają mu na wszystko, a on nader chętnie to wykorzystuje. - Ostatnio, kiedy wszystkie lemury siedziały w rządku, Julian Junior zaczął po kolei skakać im po głowach - śmieje się Radosław Ratajsz-czak, prezes wrocławskiego zoo.
Pierwsze dwa tygodnie mały spędził przyczepiony do brzucha matki. Potem zaczął siadać jej na plecach, bo z tego miejsca lepiej oglądać świat. Teraz już zupełnie samodzielnie chodzi po wybiegu. - Mały ma już długi ogonek i wygląda bardzo zabawnie - jak miniaturka lemura - opowiada Ratajszczak.
W ten weekend piękna pogoda będzie sprzyjać wizytom w zoo. Zwierzęta z przyjemnością będą wylegiwać się na słońcu. Jeśli ktoś potrzebuje dodatkowej zachęty, żeby wybrać się na spacer do ogrodu, podpowiemy, że warto wybrać się na Dziedziniec. Tam urodził się oryks - trzeci młody przedstawiciel tego gatunku. W sumie jest ich 11.
W środę na wielbicieli safari czeka wielka niespodzianka - w wybieg lwów został wmontowany stary land rover. Teraz jest malowany w paski - jak zebra. Do samochodu będzie można wsiąść przez tylną klapę i, jak na safari, oglądać te dzikie zwierzęta przez szybę.
Zobacz także: Co nowego we wrocławskim ZOO
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?