Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bielawa Dolna: Biznesmeni z Niemiec pomoga w odbudowie domów

Janusz Pawul
Dariusz Poczykolano i Paweł  Daśko cieszą się z pomocy
Dariusz Poczykolano i Paweł Daśko cieszą się z pomocy Janusz Pawul
Piękny gest Niemców. Biznesmeni skupieni w Lions Club w Görlitz postanowili pomóc mieszkańcom Bielawy Dolnej, których domy spustoszyła ubiegłoroczna sierpniowa powódź.

- To naprawdę duża sprawa. Dla mnie, bezrobotnego czy dla brata, który też jest bez pracy, to naprawdę wielkie wsparcie - mówi Dariusz Pieczykolano z Bielawy Dolnej.

Pomoc niemieckich przedsiębiorców jest przeznaczona na zakup materiałów budowlanych i opłacenie specjalistycznych firm, np. montujących nowe ok-na. - U nas już wymienili okna i drzwi. Teraz będą robić elewacje - opowiada Dariusz Pieczykolano. Podobny remont będzie przeprowadzony także w domu jego wujka, po sąsiedzku.

Pomysłodawcą i koordynatorem akcji jest Jurgen Bergmann, właściciel zakładu drzewnego i leśnego parku rozrywki Kulturinsel Einsiedel w Zentendorf, po drugiej stronie Nysy. Dlaczego to robi?

- Nie wiem, on chyba po prostu ma dobre serce - mówi Paweł Daśko z Bielawy Dolnej. - To faj-ny gość. Próbuje coś zmienić tu na naszym terenie - dodaje.
Jurgen Bergmann, oprócz pomocy dla poszkodowanych przez powódź w Bielawie Dolnej, pomaga także innym. W swoim tartaku i zakładzie drzewnym zatrudnia mieszkańców wsi.

- Już chyba z dziesięć osób u niego pracuje. I bardzo sobie chwalą. Zarobki są znakomite, warunki pracy też - wychwalają Dariusz Pieczykolano i Paweł Daśko. Nie kryją, że sami także chętnie zaczęliby pracować dla niemieckiego przedsiębiorcy.
- To jest taki Niemiec, że złego słowa nie można o nim powiedzieć - mówią.

Jurgen Bergmann to człowiek z pasją i pomysłem na życie. Z wykształcenia i zawodu leśnik, z wyboru biznesmen, który na niemiecki, a teraz też polski grunt zaszczepia swoje pomysły. Jego Kulturinsel Einsiedel (kulturalna wyspa Einsiedel) to swoiste centrum sztuki z galerią, teatrem i własnym kalendarzem imprez.
Robert Błażejczak, który reprezentuje Bergmanna w Polsce, nie kryje zadowolenia, słysząc pochwały na temat swojego szefa. - Jurgen po prostu taki jest. Wie, że tylko dzięki współpracy Polacy i Niemcy mogą się lepiej poznać i zrozumieć. Zaufać sobie. A wspólne przedsięwzięcia przyczynią się do tego, że wszystkim będzie się żyło lepiej - tłumaczy.

To niejedyna sąsiedzka akcja. Wcześniej ludzie z Bielawy Dolnej z mieszkańcami Zentendorfu wspólnie porządkowali tereny nad rzeką.

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto