O 87-latce z Piaskowej Góry pisaliśmy w poprzednim numerze „Panoramy Wałbrzyskiej”. Od 2004 roku korzysta z telewizji kablowej, a w 2010 roku zdecydowała się na zamontowanie w mieszkaniu przez tego samego operatora telefonu stacjonarnego. Ponieważ ma poważne problemy ze zdrowiem, zleciła prywatnej firmie podłączenie w sypialni także drugiego aparatu telefonicznego.
– Chciałam go mieć przy łóżku, żeby słyszeć jak ktoś do mnie dzwoni, i żeby w razie potrzeby móc wezwać pogotowie – mówi wałbrzyszanka.
W połowie czerwca telefon zamilkł, a fachowiec, który przyszedł go naprawić odciął kabel do sypialni. Pani Cecylia kontaktowała się z operatorem, prosząc o ponowne podłączenie tego drugiego aparatu. Bez efektu. Zostało to zrobione dopiero po naszej interwencji.
Okazuje się jednak, że nasza interwencja przyniosła jeszcze dodatkowe efekty.
Artykuł przeczytano w Warszawie, w firmie zajmującej się opieką nad seniorami, będącymi w różnej kondycji zdrowotnej, świadczącej także usługi mobilnej opieki opartej na telefonii komórkowej.
– Znamy problemy starszych ludzi. Dlatego nie możemy obojętnie przejść obok Pani Cecylii. Chcielibyśmy przekazać jej aparat komórkowy z usługą Przycisku życia SARA – mówi Izabela Denus, dyrektor ds. Marketingu w HOUSE Domowa Opieka Sp. z o.o. Telefon będzie posiadał kartę SIM, będzie połączony z ich Centrum Alarmowym.
– Pani Cecylia w sytuacjach zagrożenia będzie korzystała z przycisku, połączy się z naszym centrum i dostanie adekwatną do sytuacji pomoc. Będzie to prezent od naszej firmy, chcemy aby Pani Cecylia czuła się bezpiecznie i miała radość z życia – zapewnia Izabela Denus.
Przeczytaj także:
Tekst ukazał się w Panoramie Wałbrzyskiej z 24 sierpnia 2012
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?